Autentyczność w finansach

Klient: Ludzie od dobrych decyzji finansowych, działający we współpracy z niezależnymi partnerami-pośrednikami. Długie doświadczenie, kompleksowa oferta, oddziały w całej Polsce, rozwojowość, dobry PR. Tylko wizerunek niejednoznaczny, pogubiony, uwięziony w przeszłości. Trzeba go było uwolnić.

My: A tak naprawdę wypracować od początku. Czyli od brandingu. Żeby był w punkt, najpierw, w ramach wielogodzinnych warsztatów, wraz z właścicielami marki sięgnęliśmy do jej DNA. Dopiero wtedy mogło pojawić się nowe. Nowe, nowoczesne logo szanujące dziedzictwo oparte na literze P. Nowe barwy z uwzględnieniem dziedzictwa oranżu. Nowa, spójna konwencja fotograficzno-rysunkowa, nowa typografia i nowy, konsekwentny język. Nowo odkryte wartości marki.

Klient: Jest nowy branding, jest nowa www?

My: No nie, tak to nie działa. Żeby była nowa strona, musi być perfekcyjna architektura, musi być dobre copy, muszą być formularze, kalendarz szkoleń, szybki dostęp do platformy operacyjnej dla partnerów, intuicyjność i responsywność… Wszystko przemyślane od A do Z. Jak u finansistów. Udało się.

Klient: A sociale jak?

My: Pewnie. Autentycznie. Elastycznie. Entuzjastycznie. 😉 Czyli zgodnie z wartościami marki, potrzebami jej partnerów, bieżącą sytuacją na rynku finansów i agendą zaplanowanych przez firmę wydarzeń. W layoutach i słowach podyktowanych nowym wizerunkiem. Czasem z porozumiewawczym przymrużeniem oka.